Czy macie jakieś sprawdzone sposoby radzenia sobie z wrogiem? Jakieś ulubione strategie albo manewry? Podziel się z innymi graczami!

Ja kilka swoich mam;

1. Przygotowanie i utrzymanie bazy. Jeśli mam ją budować od zera, to najchętniej w miejscu, w kt. mogę wykorzystywać ukształtowanie terenu do obrony. Na brzegach mapy, pośród wąwozów itp. Budowana jest tak, że najważniejsze budynki są w jej centrum. Zabezpieczam budynki przed przejęciem poprzez napełnienie ich cyborgami (najtańszymi). Do tego lubię minować miejsca, przez kt. przechodzą androidy przy próbie przejmowania (albo zastawiać je murkami ;D) oraz obstawiam lewą stronę budynków albo małymi wieżami albo czołgiem z lekkimi rakietami w razie nalotów. Piękny widok, kiedy androidy nie mogą wejść do zamurowanego budynku i kończą jako złom po rozmowie z działkami wieżyczek.

2. Obrona bazy. W strategicznych miejscach rozstawiam szeregi obrońców z rozkazem "stój w miejscu", by się nie rozłaziły. W razie duzych ofensyw nieocenione są śmigłowce, kt. pozwalają przez krótki czas swojego istnienia zajmować znajdujące się w polu rażenia "firewalli" wrogie jednostki. Często dość długo, by je poważnie przerzedzić ;)

3. Miny. Co tu dużo pisać; min nigdy za wiele ;) Murki bardzo przydatne w celu robienia obsadzonych obrońcami wąskich gardeł po drodze do bazy.

4. Budowanie na jednym złożu paru kopalni miast jednej. Kiedy kopalnia powstaje, niejako "zajmuje" dla siebie pewien obszar złoża rudy wokół siebie, przez co nie ma na czym zbudować obok drugiej. Można to obejść w ten sposób, że po ustawieniu dwóch (lub więcej) kopalni nad złożem i dość daleko od siebie, ustawia się je skierowane w dół (by już się nie obracały po wydaniu rozkazu "zbuduj"), zaznacza obie i każe się im powstać równocześnie. Tadam; mamy dwukrotnie szybsze wydobycie rudy.

5. Przejmowanie budynków. Wybiera się oddział szturmowy - sześć androidów i uruchamia nagrywanie rozkazów; najpierw wejść do transportera, potem wejść do atakowanego budynku. Przy wykonywaniu rozkazu wsiadają do autobusu i czekają, aż je gdzieś wysadzi ;) Następnie nagrywa się transporterowi: podjechać do celu, wyładować oddział. Akcja przebiega tak, że transporter podjeżdża/podlatuje pod cel i wywala pasażerów, kt. to po opuszczeniu środka transportu wykonują drugą część rozkazu, czyli wchodzą do budynku. Całość oczywiście pod osłoną siejących zamieszanie śmigłowców i/albo małej ofensywy. W zależności od stopnia trudności akcji przypisuje się więcej niż jeden oddział szturmowy na budynek (albo trzy oddziały rozdziela się na dwa budynki, by optymalnie wykorzystywać androidy).

6. Przejmowanie grupy wyłączonych jednostek wroga. Do każdej, kt. chcemy przejąć, podstawia się HCR M przodem do niej i nagrywa rozkaz naprawy. Potem zaznacza się wszystkie pojazdy naprawcze i każe im wykonać nagrane rozkazy. Nieraz nawet uda się przejąć jednostki zanim się wzajemnie porozwalają.

7. Wykorzystanie energii przy jej niedoborach. Budynki takie jak lotnisko oraz BCC mogą być wyłączone bez szkody dla funkcjonalności.

8. Tworzenie swego rodzaju komwojów na potrzeby zwiedzania mapy. Dla ED: od dwóch do czterech HT 33 R na czoło i dalej z rozkazem eskorty jednego z powyższych Screamer, Miner eskortujący Screamera oraz jeden-dwa HCR M eskortujące Minera - dzięki temu nie trzeba się troszczyć o jednostki pomocnicze, gdyż same jadą za wiodącymi w odległości na tyle małej, by działał i Screamer i Miner, a na tyle dużej, by nie dosięgały ich rakiety lądujące na Ht 33 R.
Dla UCS: budowa konwoju podobna, z wymianą HT 33 R na zestaw składający się z Tiger Assault, Spider II oraz nieraz Spider I.

8,5. Grupy. Najlepsze rozwiązanie problemu przydzielania do grup z jakim się spotkałem w grach. Dlaczego? A dlatego, że dodanie jednostki do innej grupy nie wywala jej z poprzedniej :) Dzięki temu można formować duże grupy z podgrupami, co nie raz jest wysoce przydatnym. Zastosowań chyba tłumaczyć nie muszę.

Jak sobie coś przypomnę, dopiszę.

Ostatnio edytowany przez EARTH2140 (2013-12-29 13:25:00)